środa, 12 czerwca 2013

Dzialkowicze.

    Piatek i sobote spedzilismy na dzialce M&M kolo Szymbarka. Alez odpoczelam. Mimo krotkiego pobytu naladowalam baterie na kolejne kilka dni. Julka miala towarzystwo swojej starszej o az! miesiac i 2 dni Hani. Mezczyzni nasi zajmowali sie dziecmi, a My z Monia moglysmy choc chwile posiedziec i nic nie robic. Urocze.
   Jedynym zmartwieniem bylo jak przezyc noc z dwojka dzieci nieprzwzwyczajonych do towarzystwa pod jednym dachem?
Przepowiadalam najgorsze scenariusze. Gdy dziecko A spi, a dziecko B krzyczy to automatycznie dziecko A tez krzyczy. I tak w kolko. Alez ja sie mylilam. Noc przebiegla lagodnie. Julka po calym dniu spedzonym na swiezym powietrzu spala tak mocno, ze nic jej nie przeszkadzalo.
     Dziewczyny zazywaly kapieli w basenie, zabawy w piaskownicy z malym akcentem picia wody przez Julke i jedzenia piasku przez Hanie. Zrywaly stokrotki dzielac je na 1000 kawalkow. Kazdy platek osobno. Hania nawet sprawdzala jak smakuja.
    Wyjazd uwazam za bardzo udany. Oby takich wiecej.

   

2 komentarze:

  1. haha zdjęcie numer 2 brazuje idealnie te 2 dni na działce ;p a co do "oby takich więcej", uznaję to za obietnicę, że jeszcze to powtórzymy? ;p

    OdpowiedzUsuń