Wiele mam czeka, aż ich dziecko zacznie wydawać coraz to nowe dźwięki. Julka w swoim repertuarze miała różne tonacje "aaaaa", "eeeee", "iiiiiii" oraz "y-y-y-y". Parę dni temu do listy doszło ba-ba-ba. Julka zasysa dolną wargę i wtedy zaczyna swą przemowę.
Obie babcie są przeszczęśliwe, że to właśnie baba jest pierwszą sylabą. Tata natomiast stara się za każdym razem poprawiać swą córkę i doszukiwać się koślawców wersji baba "ale przecież powiedziała prawie tata":D Mama tez prawie powiedziała.
Dzisiaj byłyśmy w odwiedzinach u maleńkiej Basi i jej Mamy. Wypuściłyśmy się na cały dzień. Basia spokojna, czasem tylko zapłakała. Spacer zaliczyłyśmy, ploteczki również i było bardzo przyjemnie mimo, że nie widziałyśmy się wieki. Julka z zaciekawieniem obserwowała Basię. Za wszelka cenę starała się złapać jej ciemne, długie włosy. Niestety tylko na patrzeniu się skończyło, ponieważ Julka nie jest delikatna w swym dotyku. Tu pociągnie, tu zadrapie, uderzy...oczywiście wszystko z czystej ciekawości.
Dzisiaj nie tylko pojawilo sie kilka ba-ba... ale i z jakies 3 razy koslawe ma-ma hihi♥♡♥♡♥
OdpowiedzUsuń